sobota, 3 lipca 2010

Nigella gryzie - Nigella Lawson

Dobra, poczciwa Nigella będzie idealna na początek. Z lekkim opóźnieniem Polskę ogarnęła nigellomania, zachwyciła wszystkich swoim luźnym podejściem do gotowania, które było obce w innych programach. Nigella gryzie, to książka, która spodoba się osobom, które cenią sobie prostotę i łatwość przyrządzania potraw, nie przywiązujących zbytnio uwagi do wyglądu jedzenia, misternie poukładanych na talerzu dań nie znajdzie się w tej książce. Na pewno nie jest to książka dla osób, które liczą kalorie, bo dania kapią od tłuszczu i węglowodanów. Myślę, że także nie spodoba się osobom, których ulubioną potrawą jest schabowy z kapustą i ziemniakami. W książce dominuje kuchnia brytyjska, ale przewijają się także dania kuchni indyjskiej, tajskiej czy też marokańskiej choć mocno zeuropeizowane. Na szczególną uwagę zasługuje: sernik cytrynowo-czekoladowy, bounty smażone w głębokim tłuszczu oraz genialne moim zdaniem pancakes z bekonem i syropem klonowym. Jedyny zarzut jaki mam do tej książki, a raczej jej wydawcy, to to że jest to typowy przedruk, nie zadbano wystarczająco o to, żeby poinformować o tym, czym można zastąpić składniki, które nie są powszechnie spotykane w Polsce. Trzeba pamiętać, że w nie każdym mieście można spotkać sklep typu Kuchnie Świata czy też dobrze wyposażone delikatesy.

piątek, 2 lipca 2010

Od autorki :)

Do rozpoczęcia pisania tego bloga zainspirował mnie program " Anna & Kristina's grocery bag". Książki kulinarne kupuję nałogowo, jednak nie ze wszystkich korzystam. Mam nadzieję, że blog ten będzie swoistym poradnikiem w wyborze książek o tematyce kulinarnej.
                                                                                                 pozdrawiam Marta